Humani
Pracownia Psychoterapii i Rozwoju Osobistego

Nie zawsze czas wyleczy rany – czyli co o psychoterapii mówi nauka

Anna Król-Kuczkowska

Nie kwestionujmy psychoterapii jako metody leczenia! To dyscyplina naukowa, na podstawie której udaje się leczyć wiele przypadłości psychicznych i somatycznych. Wielokrotnie powtarzane badania z pola neuronauki pokazują, że trauma, fizyczna czy emocjonalna, pozostawia w mózgu obserwowany ślad. Profesjonalna psychoterapia potrafi taką bliznę goić. Właściwie prowadzona przynosi poprawę objawową o współczynniku skuteczności znacznie wyższym niż farmakoterapia, czy wiele oddziaływań stricte medycznych.

Po raz kolejny w ciągu kilku ostatnich lat znalazłam na łamach pisma „Wysokie Obcasy Extra” rozmowę z doktorem Tomaszem Witkowskim o psychoterapii. Dr Witkowski wypowiada się na łamach mediów o psychologii i psychoterapii często i barwnie. Ma wiele zasług w dostrzeganiu zjawisk niepokojących, na przykład w kwestii diagnostyki dzieci. Na psychoterapii, jak dowodzą jego wypowiedzi, jednak się nie zna. Wypowiada się o niej arbitralnie, nie przedstawiając nawet podstawowych danych naukowych na ten temat.

Nazwiska takich współczesnych, uznanych na świecie badaczy, jak np. noblista Eric Kandel, Allan Schore, Peter Fonagy czy inni, nie pojawiają się nigdy w jego wypowiedziach. A szkoda. Omówienie choćby podstaw ich pracy i badań pozwoliłoby opisać rzetelnie, czym jest psychoterapia i na czym polega. Na pewno nie na tym, o czym mówi dr Witkowski.

Po pierwsze, większość oddziaływań opisywanych przez dr. Witkowskiego psychoterapią nie jest i psychoterapeuci nie mogą za nie odpowiadać. Jego argumentacja jest analogiczna do podważenia wartości medycyny na podstawie faktu, że są osoby, które „leczą” nowotwory złośliwe np. przez wysyłanie energii czy inne tajemnicze rytuały. Tyle tylko, że te osoby to w żadnym wypadku nie są lekarze i medycyny również nie uprawiają. Przez profesjonalną psychoterapię rozumiemy klinicznie zweryfikowane metody leczenia i oddziaływania, które stosowane są przez odpowiednio przygotowanych do tego specjalistów.

Psychoterapia to nie tylko zawód polegający na praktyce klinicznej

To prawda, że w Polsce prawo niestety nie reguluje zawodu psychoterapeuty. Istnieją jednak dwa istotne Towarzystwa – Psychologiczne i Psychiatryczne, które wprowadziły rygorystyczne i szczegółowe kryteria szkoleń z obszaru psychoterapii. Towarzystwa te przyznają również, po spełnieniu rygorystycznych kryteriów i zdaniu egzaminu zewnętrznego, certyfikaty psychoterapeutyczne. Światowe Towarzystwa podobnie mają swoje listy profesjonalnych, czyli naukowo weryfikowanych nurtów psychoterapii.

Psychoterapia to nie tylko zawód polegający na praktyce klinicznej. To również dyscyplina naukowa, na podstawie której udaje się leczyć wiele przypadłości psychicznych i somatycznych. Wielokrotnie powtarzane badania z pola neuronauki pokazują, że trauma, fizyczna czy emocjonalna, pozostawia w mózgu obserwowany ślad. Profesjonalna psychoterapia potrafi taką bliznę goić. Właściwie prowadzona przynosi poprawę objawową o współczynniku skuteczności znacznie wyższym niż farmakoterapia czy wiele oddziaływań stricte medycznych. Dane takie, oparte na analizie setek badań, publikuje m.in. Cochrane Library, szanowana międzynarodowa placówka, znana bardziej w medycynie niż w psychologii, a stworzona, aby promować leczenie oparte na dowodach. Cochrane Library znana jest z bardzo rygorystycznej weryfikacji publikowanych przez siebie danych.

Psychoterapia to skuteczna i wciąż rzadko stosowana metoda leczenia

Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne (APA), które określa psychoterapię jako bardzo skuteczną i cały czas zbyt rzadko stosowaną metodę leczenia, uchwaliło w 2012 roku dokument „Uznanie skuteczności psychoterapii”. W dokumencie tym, na podstawie wyników badań naukowych z ostatnich 30 lat, APA stwierdza m.in., że: * psychoterapia ma wysoką i udowodnioną skuteczność; * w porównaniu z leczeniem farmakologicznym efekty psychoterapii są trwalsze, nie wymagają dodatkowego leczenia, a po zakończeniu stan pacjenta wciąż się polepsza; * pacjenci mający zaburzenia depresyjne i lękowe po dość krótkiej psychoterapii całkowicie wracają do zdrowia; * koszty psychoterapii są niższe od farmakoterapii, a sama terapia jest bardzo ekonomiczną formą leczenia; * zmniejsza niesprawność, zachorowalność, śmiertelność, podwyższa funkcjonowanie zawodowe, redukuje hospitalizację w szpitalach psychiatrycznych, czasem obniża koszty innych usług medycznych i chirurgicznych.

Jesteśmy na końcu listy profesjonalnie wyszkolonych psychoterapeutów

To prawda, że istnieje niebezpieczne zjawisko medykalizacji życia, ale równocześnie realnie wzrasta zachorowalność na wiele poważnych chorób, zarówno fizycznych, jak nowotwory, jak i psychicznych, jak na przykład depresja. Wiąże się to z wieloma czynnikami – choćby tym, że ogólnie dłużej żyjemy, że jesteśmy narażeni na znacznie więcej szkodliwych czynników niż kilka dekad temu. Dzięki neuronauce wiemy na przykład, że przewlekły, silny stres, który przeżywa bardzo wielu ludzi, może spowodować depresję. Nie jest to wymysł chciwego lobby psychoterapeutów, ale naukowy fakt. Dzięki badaniom wiemy również, że nieleczona depresja jest śmiertelna, podobnie jak nowotwór. Z roku na rok mamy więcej samobójstw, większość z nich popełniają osoby, które nie otrzymały niezbędnej pomocy psychologicznej.

W Polsce tak naprawdę dostęp do profesjonalnej psychoterapii nie jest prosty. Cały czas mamy zbyt mało dobrze przygotowanych do zawodu specjalistów. Ci, którzy szukają, wiedzą o kolejkach, również do prywatnych gabinetów. Duża część potrzebujących pomocy nie szuka. Czasem z tragicznym skutkiem. Polska jest na końcu listy państw europejskich pod względem ilości profesjonalnie wyszkolonych psychoterapeutów przypadających na liczbę mieszkańców. W tym zakresie trudno nam się porównywać na przykład z Austrią, gdzie od momentu wprowadzenia ustawy o psychoterapii w latach 90., kraj ten może pochwalić się dzisiaj najlepszą opieką psychoterapeutyczną w Europie, co wyraz znajduje chociażby w trzykrotnym spadku liczny samobójstw w ostatnich latach.

Światowa Organizacja Zdrowia wprost wskazuje psychoprofilaktykę i psychoterapię jako jedne z głównych narzędzi skutecznych podczas narastającej epidemii depresji na świecie. Wiemy też, zarówno z badań, jak i z praktyki klinicznej, że wciąż wzrasta liczba osób z zaburzeniami osobowości mających trudności w dostosowaniu się do życia, zachowujących się destrukcyjnie i autodestrukcyjnie. Z badań wynika, że w ich przypadku profesjonalna psychoterapia jest leczeniem z wyboru, bo leki często w tej grupie pacjentów nie są skuteczne. Osobnym tematem jest kwestia silnych skutków ubocznych farmakoterapii – tutaj też psychoterapia przychodzi z pomocą.

Problemów psychicznych czas nie wyleczy!

Państwo opublikowaliście tekst, w którym osoba podająca się za autorytet twierdzi, że cierpienie psychiczne i objawy to wymysł, a czas wyleczy wszystko. Publikowanie takich mylących i nierzetelnych informacji szkodzi świadomości ludzi. Piszecie Państwo ważne teksty o chorobach fizycznych, zachęcając do dbania o zdrowie, a jeśli trzeba, do pojęcia leczenia, przestrzegacie przed zaniechaniem.

Napiszcie podobnie, rzetelnie i prawdziwie o psychoterapii i zdrowiu psychicznym. Uważam, że publikacja w ogólnopolskim i szanowanym piśmie tak nieprawdziwych informacji na temat zdrowia psychicznego i psychoterapii, czyli zweryfikowanej empirycznie metody leczenia, jest szkodliwa przede wszystkim dla ludzi cierpiących i potrzebujących profesjonalnej pomocy terapeutycznej. Nie ułatwia im to i tak trudnej decyzji o poszukiwaniu, a potem podjęciu i przejściu leczenia.

List ukazał się w Gazecie Wyborczej 16 kwietnia 2014 roku.

Anna Król-Kuczkowska

psycholog, psychoterapeutka