Miejsce uczenia powinno być raczej stałe, skojarzone z wysiłkiem intelektualnym. W szkole dzieci uczą się zdecydowanie najczęściej w pozycji siedzącej. Gdy kręgosłup jest usytuowany pionowo – mózg odbiera to jako informację „do pracy!”. Pozycja kręgosłupa pozioma sprzyja odpoczynkowi i relaksowi. Trudno się wtedy zmobilizować do uczenia się.
Do uczenia się potrzebujemy specyficznego „paliwa” – neuroprzekaźników w mózgu. Namnażają się one podczas snu i zużywają w trakcie dnia podczas myślenia, spostrzegania, kojarzenia i innych procesów poznawczych. I niestety także podczas patrzenia w ekran. Gdy więc zaczniemy dzień od gry komputerowej lub śledzenia nowych wpisów na portalu społecznościowym, znacznie trudniej będzie nam potem uczyć się. Dlatego kolejność: najpierw nauka, potem gra, jest lepszym wariantem.
Intuicyjnie wiele osób wie, że włączony telefon podczas uczenia się czy pracy nie sprzyja skupieniu. Badania pokazały, że każdy sygnał przychodzącej wiadomości w sytuacji, gdy chcemy się skupić wybija nas z koncentracji na kolejnych kilkanaście minut. Tyle czasu potrzebujemy, by znów osiągnąć stan dobrego skoncentrowania się.
Ekrany są źródłem szkodliwego promieniowania, zbyt długie przebywanie w ich zasięgu może być przyczyną problemów zdrowotnych. Jeśli więc musimy popracować na komputerze/smartfonie/laptopie, nie siedźmy potem przed ekranem telewizora.
Mózg potrzebuje do dobrej pracy wody, tlenu, składników mineralnych i odżywczych oraz snu. Dbając o siebie (zdrowa dieta, przebywanie na powietrzu, ruch, wysypianie się) zwiększamy swoje możliwości myślenia.
W badaniach psychologicznych okazało się, że lepsze wyniki w zadaniach szkolnych uzyskują niekoniecznie dzieci, które mają najlepszy potencjał intelektualny. Najlepiej uczą się dzieci, które dobrze się czują. Dlatego warto zadbać o swoje samopoczucie i zrobić coś, co poprawi nam humor. Wtedy szybciej i sprawniej myślimy.
Tekst powstał po konsultacji z pedagogami szkolnymi Ewą Trawkowską i Marią Płócieniczak.
Ukończyła psychologię na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. Doświadczenie zawodowe zdobywała pracując w szkołach wszystkich poziomów, przedszkolach, poradniach specjalistycznych, szpitalu, organizacjach pozarządowych i uniwersytecie. Obecnie jest psychologiem szkolnym w gimnazjum.
W pracowni Humani zajmuje się: